niedziela, 2 czerwca 2013

Adrian bez brody?

Mija już ponad rok od kiedy mam brodę. Oczywiście ją ścinałem maszynką do włosów, bo jakbym tego nie robił to bym miał ją do klatki piersiowej.
Oto chyba jedyne zdjęcie na którym jestem bez zarostu
Zrobione... 13 maja 2012r.
W zasadzie to sam ze sobą się założyłem. Że jeśli zdam prawo jazdy (za 3 razem) to ogolę się.
Jak widać zdałem, no i postanowiłem dotrzymać słowa. Publika miała za to niezły ubaw widząc mnie ogolonego. Potem jeszcze raz się ogoliłem po tygodniu i zacząłem zapuszczać na nowo swą brodę.




A więc zaczynamy:
Tak. Trzeba sięgnąć po większy sprzęt na początek. Dobrze że nie piłę mechaniczną.

Kit że dwa razy się zatrzymała na moim włosiu. Mogłem na początek z wkładką 3mm.










Nie potrafiłem się powstrzymać i postanowiłem sobie zachować chociaż troszkę swojego zarostu, więc na próbę zachowałem baki. Jak będą kitowe to sobie do końca je zgolę.

Myślę że z takim krótkim zarostem będę lepiej wyglądać niż z zupełnie ogolonym.










Merry Christmas!! Ho Ho! Święty Mikołaj.
Brakuje tylko czerwonej czapeczki z mojej strony.

Niecodzienny widok!














Taa.... Pośmiej się! Straciłem część siebie. Czuje się goły jak dupa niemowlaka. Chociaż może trochę mnie to odmłodziło, ale czuje się (jak zwykle po takim ogoleniu) bardzo dziwnie.

Oto wersja letnia Adriana Dera.
Jesienią pewnie jak zrobi się zimno znowu będę chodził z brodą.







Komentujcie, lajkujcie, subskrybujcie, wysyłajcie datki.
Jeśli któryś z twoich znajomych nie wierzy. Prześlij mu link!


Oto mały prezent dla Ani (mojej dziewczyny). Pierwszy raz od kiedy się znamy będzie miała okazje mnie zobaczyć zupełnie ogolonego. Miałem to zrobić na jej urodziny, ale ma w lutym, a w lutym jest zimno. :) Nie chciałem zmarznąć. Mam nadzieje że Ci się podoba Kochanie. Ale dobrze że lubisz taki dwudniowy zarost, to będę taki trzymał.

1 komentarz:

  1. Aaa! Nie wierzę!
    Nie mogę się doczekać aż zobaczę Cię w rzeczywistości! Dziękuję za prezent, Kochanie! ;*

    OdpowiedzUsuń