czwartek, 7 marca 2013

Bulwers w mojej głowie.

Tak, tak, tak... Sranie w banie. Wiem że dawno nie pisałem, miałem coś napisać wcześniej, ale jakoś Anka mnie czymś innym zajęła. (I tak nikt z was tego nie czyta, ale może to trochę traktuje jak terapię żeby rozładować swój debilizm i przelać to na "papier").
Wracając... ostatnio powalił mnie pewien wpis, tak pewnej znajomej znajomego, która jest moją znajomą na facebooku, ale normalnie to nie jest moja znajoma, bo ja się do takich znajomych nie przyznaje przez znajomymi. W zasadzie nie powinienem tego robić, ale wali mnie to. I tak większość za mną nie przepada i hejtujecie mnie - OK.
A tak, tak... no bym zapomniał pokazać wam o co mi biega
Oto link: http://www.photoblog.pl/chocolateofdreams/145965054/najlepszy-dzien-z-d.html?fb_action_ids=526266607424183&fb_action_types=og.likes&fb_source=other_multiline&action_object_map=%7B%22526266607424183%22%3A500263590012501%7D&action_type_map=%7B%22526266607424183%22%3A%22og.likes%22%7D&action_ref_map=%5B%5D
Sobie czytajcie. Osobiście dziewczyna mnie powala, swoim takim niewinnym spokojem. No chyba że jest taka mało kumata, ale dość o tym.
Nie powinienem się czepiać tego, Anka mówi mi że jej (tej dziewczynie) zazdroszczę. Pff... czego? okularów. Przyznajcie że ma specyficzną gadkę. "Będę czekać bardzoooo" mogłem się gibnąć przy pisaniu tego OoooOoOoOoOoooo... to co ma być jakaś dzika orgia z tym Panem przyjacielem? Pan - kurwa. To ona ma z 56 lat? fuck. Dość o tym. Ale... co to kurwa za składnia, jak "bardzo nigdy"
Przemyślenie na dziś.
Ogarnij się. I zastanów się czasami co piszesz i jak piszesz.
I nie przesadzaj z wulgaryzmami to jakoś Ci męskości nie dodaje.

Yyy... I tak na koniec zakończyć to jakoś przyjemnie :)
Dzisiaj z Anią (moją dziewczyną) obchodzimy pół roku naszego związku. To słodkie.
Dziękuje Ci Kochanie że jeszcze tak długo wytrzymujesz z tym pojebusem. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz