No jak na razie dawno się z tym nie spotkałem. Ale z pewnością się z tym spotkaliście kiedyś, gdy ktoś wrzuca jakiś post (tryb publiczny) i potem ma do Ciebie wąty że coś tam skomentowałeś/-łaś.
Kiedyś skomentowałem koleżance zdjęcie chyba i potem jakoś wyszło że jestem ciekawski. Ciekawski to bym był wtedy gdybym naprawdę szukałem informacji których nie ujawnia publicznie. I nie można obwiniać i krytykować za to że ktoś skomentował wpis. Jeśli nie chcesz, aby ktoś komentował twój wpis to po prostu zadbaj bardziej o prywatność. Zrób "czarną listę" i wrzucaj co chcesz, a wytypowane przez Ciebie osoby nie będą nic takiego widzieć. (Jedynie co musisz mieć publiczne to zdjęcie profilowe, tło i niektóre dane)
Ja osobiście korzystam z takiej funkcji. Chociaż muszę przyznać że na facebook'u trochę trudniej to odseparować i poukładać. O wiele łatwiej się to sprawdza w Google +, gdzie można łatwo i przejrzyście oddzielić.
Aby twoje zdjęcia z ostrej biby nie widziała: babcia, ciotki, ani ta łysa sąsiadka z nad przeciwka. Albo żeby twoje zdjęcia z jakiejś uroczystości kościelnej gdzie jesteś ulizany jak ćwok i pod krawatem, nie widzieli twoi kumple, którzy by od razu przerobili twoje zdjęcie jako mem do reklamy kremu na wybielanie odbytu, albo jako reklamę zalecającą korzystanie z prezerwatyw, gdyż mogą wyjść takie konsekwencje.
Więc proste! Jeśli nie chcesz żeby ktoś coś widział i jeszcze to komentował (a chcesz mieć go w znajomych) to po prostu ogranicz mu dostępność do swoich danych którymi właśnie akurat z nim nie chcesz się dzielić.
Myślę że niektórym nie chce się z tym grzebać i pewnie mają zawaloną tablicę aktualności jakimiś zawirusowanymi odnośnikami z Niewiarygodne.pl lub inne badziewia które jedynie zaśmiecają "strumień".
Może ktoś by się skusił na moją usługę? Wyczyszczenie trochę tego syfu z Twojego konta. Ja pousuwam te posty, zrobię by blokowało zaproszenia do gier i do innych gówien i zaktualizuję dane użytkownika. Oczywiście wcześniej możesz zmienić hasło i mi podać login i hasło, a potem "oddam" konto i na nowo możesz założyć swoje hasło. Spokojnie. Nie robiłbym psikusów typu "karny kutas". ;)
Jeśli coś pokazujesz publicznie to i też cała publika ma prawo o tym mówić.
"Jeden wrzuca, cały świat to widzi."
Co tu będzie? Moje małe przemyślenia, uwagi, krytyka, to co mnie denerwuje, jak i zadowala. Wszystko i nic. Stosuje to trochę jak pamiętnik/dziennik (psychopaty). Piszę, aby swoje złe emocje wylać na "papier".
piątek, 19 lipca 2013
czwartek, 4 lipca 2013
Dlaczego tyle gadacie?
Witajcie Moi Drodzy Czytelnicy ;)
Mam nadzieje że cieszycie się na widok nowego postu. (Wasza odpowiedź: Taki chuj.)
Czy zastanawialiście się dlaczego kobiety tyle pierdolą? (oczywiście inaczej niż faceci) Mam na myśli że dużo mówią.
Postanowiłem trochę poszperać na ten temat.
Mam trochę informacji z wiedzy bezużytecznej. Oczywiście nie trzeba tego brać poważnie (rzadko kiedy te informacje są prawdziwe).
No to czas zacząć zabawę.
Było można się domyślać. Ciągle nadają i nadają.
To mnie zastanawia. U facetów zazwyczaj jak jest rozmowa i już żadna ze stron nie ma nic specjalnego to powiedzenia to jest po prostu cisza na linii. A u dziewczyn nie... ciąg przekazywania informacji musi być zachowany, bez żadnej przerwy. To nie jest istotne czy ta informacja ma sens i jakąś składnie. Może być nawet taka wyjęta z dupy (wyrwana z kontekstu). Dzięki Bogu używają SPACJE kiedy mówią. :)
"Badania dowodzą, że panie rzeczywiście mówią trzy razy więcej niż mężczyźni – donoszą amerykańscy naukowcy. Psychiatra, dr Louann Brizendine, dowodzi, że kobiety wypowiadają dziennie 20 tysięcy słów - to o 13 tysięcy więcej niż przeciętny mężczyzna." - informacje z wp.pl, będzie jeszcze jedna taka informacja.
"U kobiety więcej komórek mózgowych jest odpowiedzialnych za mówienie. Ponadto, prosty akt mówienia, wywołuje w mózgu kobiety substancje chemiczne, których działanie jest podobne do... "kopa" po heroinie. Mówienie sprawia nam po prostu przyjemność"
Stąd wziąłem informacje: Wiemy, dlaczego kobiety tyle mówią.
To chyba już tyle w tym temacie. Każdy (z facetów) wie jak to wygląda i ma podobne zdanie, więc nie ma co się więcej na ten temat rozpisywać. Jeszcze tylko taka mała dawka liczb z bezużytecznej.
Ups... sorry. To nie ten obrazek, pomyliło mi się, już, już wklepuje ten prawidłowy poniżej.
Myślę że w tych liczbach jest chociaż ziarenko prawdy.
I BONUS DLA PANÓW:
Chłopacy. Warto pytać.[Warto Rozmawiać]. Może ona nie będzie chciała gwałtu, ale myślę że na małe kotki i lizaki się skusi. ;)
Udanych łowów. A jeśli będzie wasza kobieta za dużo gadać to zatkajcie ją kneblem, może być nawet ten który macie (między nogami) lub użyjcie słuchawek.
Mam nadzieje że cieszycie się na widok nowego postu. (Wasza odpowiedź: Taki chuj.)
Czy zastanawialiście się dlaczego kobiety tyle pierdolą? (oczywiście inaczej niż faceci) Mam na myśli że dużo mówią.
Postanowiłem trochę poszperać na ten temat.
Mam trochę informacji z wiedzy bezużytecznej. Oczywiście nie trzeba tego brać poważnie (rzadko kiedy te informacje są prawdziwe).
No to czas zacząć zabawę.
Było można się domyślać. Ciągle nadają i nadają.
To mnie zastanawia. U facetów zazwyczaj jak jest rozmowa i już żadna ze stron nie ma nic specjalnego to powiedzenia to jest po prostu cisza na linii. A u dziewczyn nie... ciąg przekazywania informacji musi być zachowany, bez żadnej przerwy. To nie jest istotne czy ta informacja ma sens i jakąś składnie. Może być nawet taka wyjęta z dupy (wyrwana z kontekstu). Dzięki Bogu używają SPACJE kiedy mówią. :)
"Badania dowodzą, że panie rzeczywiście mówią trzy razy więcej niż mężczyźni – donoszą amerykańscy naukowcy. Psychiatra, dr Louann Brizendine, dowodzi, że kobiety wypowiadają dziennie 20 tysięcy słów - to o 13 tysięcy więcej niż przeciętny mężczyzna." - informacje z wp.pl, będzie jeszcze jedna taka informacja.
"U kobiety więcej komórek mózgowych jest odpowiedzialnych za mówienie. Ponadto, prosty akt mówienia, wywołuje w mózgu kobiety substancje chemiczne, których działanie jest podobne do... "kopa" po heroinie. Mówienie sprawia nam po prostu przyjemność"
Stąd wziąłem informacje: Wiemy, dlaczego kobiety tyle mówią.
To chyba już tyle w tym temacie. Każdy (z facetów) wie jak to wygląda i ma podobne zdanie, więc nie ma co się więcej na ten temat rozpisywać. Jeszcze tylko taka mała dawka liczb z bezużytecznej.
Ups... sorry. To nie ten obrazek, pomyliło mi się, już, już wklepuje ten prawidłowy poniżej.
Myślę że w tych liczbach jest chociaż ziarenko prawdy.
I BONUS DLA PANÓW:
Chłopacy. Warto pytać.[Warto Rozmawiać]. Może ona nie będzie chciała gwałtu, ale myślę że na małe kotki i lizaki się skusi. ;)
Udanych łowów. A jeśli będzie wasza kobieta za dużo gadać to zatkajcie ją kneblem, może być nawet ten który macie (między nogami) lub użyjcie słuchawek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)